paź 11 2008

11 października - Dzień ostateczny


Komentarze: 1

Co jest w ogonie komety?

Wielka góra okrągła na siedem stadionów,
Potem pokój, wojna, głód, powódź,
Przetoczy się dalej, zatapiając wielkie kraje,
Nawet te o zabytkach historii, i wspaniale złożone. - Centuria 1, czterowiersz 69

Wielka góra okrągła na siedem stadionów, a więc Nostradamus podaje, że idzie o sporej wielkości meteoryt, idący tuż za kometą lub będący w warkoczu tej komety. Stadion to dawna grecka miara długości wynosząca około 200 m. Czyli ten okruszek skalny lecący do nas ma mniej więcej 1300 m, czyli około 400 m średnicy. Uf - upadek tego meteorytu o takich parametrach, pędzącego jak wyliczono i symulowano 60 km/s, będzie odpowiadał mniej więcej sile wybuchu 130 000, (sto trzydzieści tysięcy) bomb atomowych, zrzuconych na Hiroszimę.
Wniosek - zestrzelić, ale nawet wtedy zostanie mnóstwo mniejszych odruchów skał nadal pędzących w tym samym kierunku. A przecież to nie tylko jedna jedyna skałka tu spadnie.
Należy pamiętać tylko, że to, co spadnie jest nazwana przez Nostrodamusa "siódmą skałą" - dlaczego siódmą?
A co z pozostałymi sześcioma skałami? Czym one są?

Musimy być świadomi, że siódma skała to nie tylko językowe określenie. Musimy mieć świadomość, iż sześć skał wcześniejszych przeleci najprawdopodobniej obok. Ale nie koniecznie. Te sześć skał kosmicznych równie dobrze morze walnąć w nas tak samo jak i siódma, tyle, że w taki sposób, iż nam ludziom nie wyrządzi żadnej większej szkody.
Trzeba wiedzieć, że to nie tylko jeden jedyny obiekt spadnie do naszej atmosfery. Kometa jak wiemy ogólnie składa się z dużej ilości przeróżnego śmiecia kosmicznego, w ty m można by powiedzieć sporej ilości kamieni kosmicznych, takich maleńkich mini meteorów. To one spowodują spore zamieszanie strach i terror. Spadając zbombardują co się tylko da. Tu nie pomogą żadne tarcze rakietowe i inne przemyślne osłony. To się stanie, kiedy główne jądro, czyli głowa komety minie planetę. Rój, jaki idzie za niemal każdym takim kosmicznym gościem, już wczesnej powodował spustoszenia i plagi. Nawet gdzieś około 200 lat wstecz w stanach odbyło się takie po meteorytowe bombardowanie z nieba. Drewniane domy miasta płonęły jak zapałki.

Potem pokój - nie to bardzo nie prawdziwe i mylące. Pokój będzie, faktycznie nastanie, bo ci, co zostaną będą walczyć z żywiołami lub z pozostałościami po żywiołach.
Potem,..... potem .... potem, powódź ......tak, taki okruszek skalny nie tylko może spowodować ogromną fale tektoniczną. Ale ją stworzy. A taka fala dokończy dzieła. Jeśli by kto sądził, że to mały pryszcz to niechaj zobaczy choć troszkę z tego co pozostało po wspaniałej kulturze Sumeru. Sumer zniknął z dziejów kart historii niczym wytarte gumką ołówkowe pismo.
Fala tektoniczna wywoła Tsunami a to Tsunami dokończy dzieła zniszczenia. I to nie jeden raz taka fala przeleje się przez brzeg, kilkanaście razy okraczy glob za każdym razem wracając nieco słabsza ale wracając i przelewając się.. Już była taka powódź poprzednio, nazywamy ją POTOPEM wszechświatowym. Czy ten będzie inny potop? Miejscowy? Nie też będzie wszechświatowym.

Drgania lądu w Mortorze,
Tin św. Grzegorza w pół zalany.
Senny pokój wojna powstanie,
W świątyni Wielkanocy otworzy się otchłań. - Centuria 9, czterowiersz 31.

Ziemia i powietrze zamrożą wiele wód,
Kiedy nadejdą by czcić czwartek:
To, co będzie, już nie będzie tak dobre, jak było.
Z czterech stron przyjdą oddać cześć. - Centuria 10 czterowiersz 71.

Potem nastąpi wielka woja światowa a po niej wielki głód. Przepadnie wszystko, nasza wiedza i dokonania. Poprzez pychę i głupotę człowieka zostanie to zniszczone i zatracone. Człowiek od nowa zacznie budować świat kamienia łupanego. To będzie nowa powtórka z historii naturalnej. Minie 25. 200 lat i znów będzie szansa na zniszczenie wszystkiego i wszystkiego. Mamy tu klasyczny obraz "Syzyfowej Pracy". Czy ci, co skryją się w bunkrach wojskowych i umocnieniach będą mieli zapewniony spokój? Hm Nostrodamus zapisał, że ci, co dawali jałmużnę sami o nią będą prosić.
A potem, a potem w 3 ataku, kiedy Nibru Marduk blisko będzie naszej planetki Nostrodamus zapisał tak:

Niemowlę urodzone z dwoma zębami w ustach
Skały jak deszcz spadać będą w Taskanii.
Kilka lat potem nie będzie ani pszenicy ani jęczmienia,
Aby uszczęśliwić tych z głodu mdlejących. - Centuria 3, czterowiersz 42.

Dolina Ausonii żyzna, ogromna
Urodzi tak wiele owadów i szarańczy:
Jasność słońca zostanie zaćmiona,
Wszystko zjedzone, a od nich wielka zaraza. - Centuria 4, czterowiersz 48

Wielki głód, którego czuję nadejście,
Na początku zmienny, później powszechny,
Tak wielki i długi, ze wyruszą do lasu
Po korzenie, a niemowlęta z dala od piersi. - Centuria 1, czterowiersz 67

Głos rzadkiego ptaka
U podstawy komina zasłyszany:
Tak drogi buszel pszenicy,
Ze człowiek człowieka pożerać będzie. - Centuria 2, czterowiersz 75.

ARMAGEDON.

Teresa
21 stycznia 2011, 13:23
Ludzie jak zwykle panikują, podobnie sytuacja się ma z rokiem 2012... mamy za słabą technologię, żeby na czas zobaczyć i obronić się przed uderzeniem komety czy jakiegoś meteorytu...

Dodaj komentarz